Malowanie na drewnie - upcykling

Obrazek na prezent - Joszosław


Joszek -  kot mojej koleżanki. Podobno bardzo nietuzinkowy, ale to chyba domena wszystkich kotów, albo wszyscy właściciele mówią tak o swoich kotach, pozostawiam do rozwikłania tę kwestię. Odkąd koleżanka pokazała mi bardzo śmieszne zdjęcie swojego kota, postanowiłam, że kiedyś uwiecznię go dla niej w jakiejkolwiek postaci. Niestety owego zdjęcia nigdy nie otrzymałam, ale plan pozostał. W pracy tej jest więcej przypadku niż planowania ;) Zarówno zdjęcie, kształt deski oraz kolor. I tutaj przechodzimy do kwestii skąd ten recykling.
Deska jest przyznaję niewiadomego dla mnie pochodzenia, była już przebejcowana na zielono z licznymi odbarwieniami, nierówna. Czyli idealna dla kota! Który to powstał w tempie ekspresowym. Ciekawy łańcuch zawdzięczam koledze (będzie bardziej pasował niż zawieszka!). Z początku miał znaleźć się na dole haczyk na wieszak, aby kawałek deski był także funkcjonalny. 



Na drugiej stronie widać mniej więcej jak wyglądała "surowa" deska.


Komentarze

Popularne posty